niedziela, 1 marca 2020

"MOJE DZIECINNE BAJKI I BAŚNIE" - 15 (97)

Cd...
                         "PRZYJACIELE BARTKA"

(...) Również król nie narzekał, załadował na wóz cztery duże worki złotych monet i ruszył w drogę powrotną. Przykazał jednak Bartkowi, aby szukał nadal pieniędzy, a o każdej znalezionej, monecie miał go natychmiast powiadomić. Zaśmiał się w duszy Bartek ze słów swojego władcy, skinął mu jednak głową na zgodę, a zarazem na pożegnanie.
Pozostał sam z Kaliną.
Szybko oporządził inwentarz i wraz z nią ruszył do lasu, do starego Bednarza. Martwił się o niego, bo przez wizytę króla nie mógł pójść do niego. Czy ma jedzenie? Czy dobrze się czuje?
Na szczęście Bednarz dobrze się czuł, niczego mu nie brakowało, brakowało mu jedynie towarzystwa, nie miał z kim porozmawiać. Teraz mógł wygadać się do woli, a wiernymi jego słuchaczami byli Bartek i Kalina.
Już mieli wracać do domu, gdy opodal nich, na gałęzi usiadły dwa gołębie Bartka. Zaczęły bardzo głośno gruchać, Bartek przystanął i zaczął nasłuchiwać ich mowę. Gołębie miały bardzo ciekawe nowiny, niestety, ale były to złe wiadomości. I dla Bartka i dla Kaliny.
- Co mówią gołębie? - spytała Kalina. Wiedziała już, że Bartek zna i rozumie mowę ptaków i zwierząt, była zaniepokojona gwałtownym przylotem jego skrzydlatych przyjaciół. Posępna mina Bartka nie wróżyła dobrych wiadomości.
- Nie możesz iść do domu - powiedział cicho. Zastanawiał się co począć dalej.
- Dlaczego? Dlaczego? - dopytywała Kalina - co się stało? nerwowym ruchem chwyciła go za rękaw marynarki - powiedz, powiedz - prosiła.
Przytulił ją do siebie. nie wiedział jak jej powiedzieć to, co usłyszał od gołębi.
- Gospodarz, u którego mieszkasz jedzie tutaj po ciebie. Za dwie, trzy godziny będzie u mnie w domu.
Kalina zbladła, nerwowo przygryzła wargi, zaczęła drżeć na całym ciele.
- O, Boże! - jęknęła - co teraz będzie?
Jeszcze mocniej przytuliła się do niego. Nie chciała wracać do swojego kraju, do gospodarza, którego tak bardzo nienawidziła. Czy Bartek uratuje ją? A jeżeli nie? Co teraz ona pocznie, no co?
Zaczęła płakać...
(CDN...t.m.i.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"WAKACJE NA MAZURACH" - 13.05.2021 ((177)

  Pogoda nie najlepsza, jeszcze wczoraj cieszyliśmy się słoneczkiem, a dzisiaj z ponurą miną spoglądamy na ponure niebo. Zachmurzyło się, ch...