poniedziałek, 6 lipca 2020

"WAKACJE NA MAZURACH" - 31 (139)

Cd...
         04.07.2020. SOBOTA =
                                                Rano piękna pogoda, teraz czym bliżej południa psuje się, coraz więcej chmur, mam jednak nadzieję, że nie będzie padało, chociaż mówienie dzisiaj o tym, to jak wróżenie z fusów: na dwoje babcia wróżyła.
                                                                            Broniłem zawsze tzw. Polski wschodniej, walczyłem o dobre imię tych regionów i terenów, ale jak widzę, nie miałem racji i robiłem to niepotrzebnie. Dalej te rejony są "zapadłe", daleko pozostają w tyle za cywilizacją, ciężko mi o tym pisać, ale to co robi Powiatowy Urząd Pracy w Piszu, wskazuje na to, że mam rację.
                                                                         Otóż, moja córka za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu złożyła stosowne papiery w Piskim Urzędzie Pracy, myślała, że wszystko ma już poza sobą, ale jak się okazało, była w wielkim błędzie. UP w Piszu zażyczył sobie oryginały wszystkich dostarczonych dokumentów, przez UP we Wrocławiu. Zdumienie moje osiągnęło apogeum, gdy okazało się, że córka ma to wykonać w przeciągu dwóch dni. Ufff...
                              Jeden Urząd nie wierzy drugiemu Urzędowi. Jedna urzędniczka nie wierzy drugiej urzędniczce. Urząd Urzędowi nie jest równy, wszyscy chcą rządzić sami, wytyczne odgórne nie są respektowane, każdy przepisy interpretuje sobie jak chce. Urząd w Piszu jednak chyba przekroczył pewną granicę, zastanawiam się czy jest to "widzimisię" urzędniczki, czy to wytyczne odgórne z tego wydziału. Daleko nie zajdziemy, gdy będziemy sobie rządzić każdy z osobna w każdym województwie, a tak zaczyna się dziać. Potrzeba natychmiastowej ingerencji organów wyższych, albo władzy wojewódzkiej, województwa warmińsko-mazurskiego.
                                     W wiosce znów mobilizacja w związku z konkursem, tym razem mieszkańcy malowali sprzęt na "Placu zabaw". Z mojej rodziny nikt nie poszedł, wszyscy jesteśmy uczuleni na zapach farby i wszelkich rozpuszczalników, a szczególnie ja. Nie byłem tam, nie oceniłem, ale mam nadzieję, że sprzęt został dobrze pomalowany i wygląda teraz jak nowy. Cieszą takie akcje i powinny być co kilka lat powtarzane, nie wszystko zrobi za nas gmina i powiat, o swoje dobro musimy dbać sami. (t.m.i.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"WAKACJE NA MAZURACH" - 13.05.2021 ((177)

  Pogoda nie najlepsza, jeszcze wczoraj cieszyliśmy się słoneczkiem, a dzisiaj z ponurą miną spoglądamy na ponure niebo. Zachmurzyło się, ch...