Cd...
"PRZYJACIELE BARTKA"
(...) Królowa wzięła go za rękę i podprowadziła do tronu. Posadziła go na nim.
- Tutaj jest twoje miejsce - powiedziała i na jego głowę założyła złotą koronę, do ręki włożyła mu berło. Odwróciła się do swoich poddanych.
- Oto, przed wami nowy władca i król tego państwa - powiedziała głośnym głosem - od tej chwili macie jego słuchać i jemu służyć!
Wszyscy poddani złożyli mu pokłon.
Potężne drzwi w sali tronowej otworzyły się, wszyscy spojrzeli w tym kierunku. Do sali wszedł smok, obok niego drobnym kroczkiem podążał paw. Jego rozłożony puszysty ogon wzbudzał powszechny zachwyt. Podeszli do tronu i złożyli nowemu królowi pokłon. Oszołomiony Bartek podszedł i przywitał się z nimi, co wzbudziło ogromne zdziwienie wśród gości i dworzan. Gdy tylko usiadł z powrotem na tronie, do sali tronowej weszli nowi gości, a była to Kalina i stary Bednarz, który prowadził ją do nowego króla.
Podbiegł Bartek do nich i wziął Kalinę za rękę, podprowadził ją do tronu. Podszedł również do królowej i również ją posadził na tronie, sam zaś usiadł pomiędzy nimi. Zewsząd rozległy się gromkie brawa.
"Niech żyje nowy król" - zewsząd rozległy się okrzyki, zaczęła grać orkiestra, zaczął się wielki bal. Ja tam byłem, miód i wino piłem, a to co zobaczyłem, to wam opowiedziałem.
KRÓL BARTŁOMIEJ I JEGO ŻONA KALINA, ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE I MIELI DUŻO, DUŻO DZIECI....
K O N I E C
(wszelkie prawa zastrzeżone t.m.i.)
"PRZYJACIELE BARTKA"
(...) Królowa wzięła go za rękę i podprowadziła do tronu. Posadziła go na nim.
- Tutaj jest twoje miejsce - powiedziała i na jego głowę założyła złotą koronę, do ręki włożyła mu berło. Odwróciła się do swoich poddanych.
- Oto, przed wami nowy władca i król tego państwa - powiedziała głośnym głosem - od tej chwili macie jego słuchać i jemu służyć!
Wszyscy poddani złożyli mu pokłon.
Potężne drzwi w sali tronowej otworzyły się, wszyscy spojrzeli w tym kierunku. Do sali wszedł smok, obok niego drobnym kroczkiem podążał paw. Jego rozłożony puszysty ogon wzbudzał powszechny zachwyt. Podeszli do tronu i złożyli nowemu królowi pokłon. Oszołomiony Bartek podszedł i przywitał się z nimi, co wzbudziło ogromne zdziwienie wśród gości i dworzan. Gdy tylko usiadł z powrotem na tronie, do sali tronowej weszli nowi gości, a była to Kalina i stary Bednarz, który prowadził ją do nowego króla.
Podbiegł Bartek do nich i wziął Kalinę za rękę, podprowadził ją do tronu. Podszedł również do królowej i również ją posadził na tronie, sam zaś usiadł pomiędzy nimi. Zewsząd rozległy się gromkie brawa.
"Niech żyje nowy król" - zewsząd rozległy się okrzyki, zaczęła grać orkiestra, zaczął się wielki bal. Ja tam byłem, miód i wino piłem, a to co zobaczyłem, to wam opowiedziałem.
KRÓL BARTŁOMIEJ I JEGO ŻONA KALINA, ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE I MIELI DUŻO, DUŻO DZIECI....
K O N I E C
(wszelkie prawa zastrzeżone t.m.i.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz